poniedziałek, 10 grudnia 2012

Woda pietruszkowa.

Witam!

O wodzie pietruszkowej dowiedziałam się stosunkowo niedawno.
Tak dawno nie miałam żadnego toniku, a to brak czasu na kupno, a to brak pieniędzy, troszkę lenistwo no i w końcu przemogłam się i zdecydowałam się na zrobienie swojego toniku.

Właściwości wody (znalezione w internecie):
  • rozjaśnianie cery
  • redukcja przebarwień
  • przeciwdziałanie tworzeniu się zmarszczek
  • oczyszczanie 
  • odświeżanie
  • pomoc w walce z trądzikiem
  • wyrównanie kolorytu skóry
  • przeciwdziała pękaniu naczynek i tworzeniu się pajączków na skórze (ze względu na zawartość witaminy C 
Do wszystkiego podchodzę z dystansem, i z pewną obawą, że coś może się stać. Na szczęście jestem mile zaskoczona. 
Przygotowanie jest bardzo proste i tanie.

Co potrzebujemy:
  • natkę pietruszki- cena nie więcej jak 2 zł
  • ok. 200 ml wody- ja mam źródlaną (może być mineralna, przegotowana woda)
  • szklane naczynie- np. słoik
  • buteleczka do przechowania wody (wg. mnie obojętnie jaka, np. po starym toniku -dobrze wyparzona, można kupić butelczkę w rosmannie) 
Przygotowanie:
Jest naprawdę banalne.



 Siekamy pietruszkę, wsypujemy w czysty wcześniej przygotowany pojemnik (u mnie słoik), zalewamy wodą i tu już możemy zamknąć naczynie, ja użyłam jeszcze siateczki, żeby łatwiej było przelać wodę bez obecności pietruszki. 
Po 12 h wlewamy gotową wodę pietruszkową do pojemnika i gotowy tonik stosujemy rano i wieczorem.
Przechowujemy w lodówce. Termin ważności to wg mnie tydzień, przynajmniej tyle ostatnio wytrzymała. Najlepiej przed użyciem powąchać wodę, powinna mieć świeży, czysto pietruszkowy zapach.

Co zauważyłam:

Skóra była odświeżona, taka ukojona. Miałam wrażenie, że lekko rozjaśniona, orzeźwiona.
Nie stosowałam tego zbyt długo, ale mogę stwierdzić, że warto zrobić ten tonik. 
Latem na pewno będzie idealny do odświeżenia skóry.
Ja stosuję rano i wieczorem. Nie zrobił krzywdy mojej skórze i ponad to jest naturalny, czego chcieć więcej? 

Słyszałam jeszcze o wodzie ryżowej ,stosowałyście?

pozdrawiam
ewa








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz