niedziela, 20 października 2013

Krem z dyni- łatwo i smacznie

Cześć!

Jak widać kombinuję z wyglądem bloga, to jeszcze nie to co powinno być, ale może uda mi się w końcu stworzyć samej coś ładnego. 

Ale do rzeczy. 
Jesień za pasem, muszę przyznać, że nie jest tak źle. 
Zupa-krem z dyni jest świetnym pomysłem na obiad. 
Dzisiaj kompletnie nie miałam pomysłu na obiad, a kupiona dynia sobie leżała i czekała na okazję. 
Przewertowałam strony, blogi z przepisami i wszędzie było coś co mi nie pasowało, albo chili, albo mleko kokosowe (którego nie miałam) itd. W końcu przypomniałam sobie o swoim przepisie na zupę krem z brokuł, którą ubóstwia. Chciałam ją zrobić łatwo, szybko, bez udziwnień. Myślę, że mi się udało!

Co potrzebujemy?
-dynię (obojętnie jaki rodzaj)-moja ważyła 3kg, użyłam połowę
-śmietana do zup i sosów- 18%- dwa kieliszki
-dwie kostki rosołowe
-łyżka masła (nie margaryny)
-jedna, dwie łyżki mąki
opcjonalnie- peski dyni do dekoracji i smaku oraz pokrojoną w części bagietkę (ja niestety nie miałam, czego bardzo żałuję- pomysł był na szybko)

Zaczynamy!
Wyrzucamy cały miąższ dyni, możecie go przemyć i zostawić pestki do ususzenia. 



Następnie kroimy resztę dyni w kostkę (bez skóry oczywiście) i wrzucamy do garnka.


Wlewamy wodę,tak aby dynie nadal wystawały ponad poziom wody. Wszystko zależy jaką ilość dyni użyjecie. 
Dodajemy ok. 2 kostek rosołowych , można mniej. (to też zależy od ilości)
/Tutaj nadmienię, że można zrobić własny wywar warzywny, ja niestety nie miałam na to czas/
No i gotujemy na małym ogniu!
W momencie gdy dynia będzie wystarczająco miękka zdejmujemy zupę z gazu i w ruch idzie blender ( w moim przypadku ręczny). Blendujemy tak długo, aż powstanie gładka masa bez cząstek dyni. 

Ponownie odstawiamy na gazówkę, gotujemy na bardzo mały ogniu. Gdy widzimy, że zupa pomału dochodzi do momentu wrzenia zabieramy się za tak zwaną zasmażkę. 
Czyli...
na patelni rozgrzewamy masło, po czym dodajemy mąkę (ilość naprawdę zależy od ilości zupy, u mnie odpowiednio po ok. 2 łyżek), mieszamy aby masa była jednocześnie rzadka i gęsta,dodajemy do zupy w momencie gdy pojawi się pierwszy bąbel, świadczący o wrzeniu. 
Gotujemy przez kolejne 15 minut na małym ogniu, często mieszając.

Po tym czasie dodajemy dwa kieliszki śmietany i gotujemy przez kolejne 5 minut. 

To wszystko!! 


Ładniej by to wyglądało z pestkami w środku oraz podaną na boku bagietką. 

Życzę smacznego!

pozdrawiam,
ewa