Cześć!
Powiem szczerze, że moja pielęgnacja twarzy nie jest stała, są produkty, które stosuję cały czas oraz produkty, które stosuję co jakiś czas.
Zaczynam od:
Demakijażu:
Oczy:
Od kilku miesięcy stosuję płyny dwufazowe, tudzież płyny micelarne przeznaczone do oczu.
Stosowałam już:
- Ziaja- de-makijaż płyn dwufazowy
- Ziaja- jaśmin w płynie micelarnym
- Rival de loop- preparat to demakijażu oczu
Trzy powyższe należą do niskiej półki cenowej, nie są rewelacyjne, troszkę trzeba się namęczyć, żeby zmyć makijaż ale nie jest to niewykonalne, a płyny są naprawdę tanie.
- Delia- dwufazowy płyn do demakijażu oczu
- Bielenda- awokado płyn dwufazowy do demakijażu oczu
Są troszkę droższe, ale niewiele. Spełniają swoją rolę lepiej jak poprzednicy. Bielenda tworzy fajną tłustą powłokę, mnie osobiście kompletnie to nie przeszkadza.
- Neutrogena- oil free eye makeup remover (dwufazowy)
- Estee lauder- płyn do demakijażu- nie pamiętam dokładniej nazwy
Oba sprawdziły się super. Neutrogena jest godna polecenia, makijaż schodzi bardzo szybko i dokładnie. Mój numer jeden.
Twarzy:
Cały czas jestem fajną żelu micelarnego z Biedronki- trwa to już ponad rok.
Na suchą twarz nakładam i delikatnie masuję- następnie zmywam. Ponownie nakładam na twarz żel, żeby mieć pewność, że makijażu i zabrudzeń już nie ma.
Jest to odpowiednik Tołpy (Sophora Japonica Flower Extract), z tym, że zamiast ekstraktu z kwiatu ma ekstrakt z liści(Sophora Japonica Leaf Extract). Reszta składu jest dokładnie taka sama, a cena to 4,99 zł.
Lubię w nim to, że daje uczucie ochłodzenia po nałożeniu.
Następnym krokiem jest dodatkowe oczyszczenie twarzy jakimś żelem.
Używam różnych, ostatnio wykończyłam próbki z La rocha posay- miałam ostatnio lekki wysyp i sprawdził się idealnie . Mam też żel z Avonu i BeBeauty. Po prostu muszę mieć pewność, że nic na twarzy nie ma.
Co dwa dni korzystam z urządzenia:
Clarisonic PLUS
Nakładam żel następnie włączam urządzenie i masuje wg instrukcji- czoło, nos i broda, lewy polik, prawy polik. Urządzenie daje znać kiedy skończyć daną część twarzy. Super oczyszcza twarz, dodatkowo pilinguje. Same plusy.
Po zabiegach oczyszczających korzystam z kremów nawilżających, albo co jakiś czas z mojego ulubionego kwasu AHA/BHA 10%.
Aktualnie korzystam z Serum Burt's Bees (recenzja później) co dwa dni wieczorem, a rano z Ziaji-kuracja dermatologiczna z witaminą C +HA/P (zużyłam jakiś 5 próbek) /odpowiednia po zabiegach/
Dodatkowo raz w tygodniu korzystam z maseczki algowej + korundu.
Ostatnio nawet pokusiłam się stworzenie swojej wody pietruszkowej, jestem mile zaskoczona, ale stworzę dodatkową notkę na ten temat.
To chyba tyle, staram się zachować pewną stałość.
pozdrawiam,
ewa
Zazdroszczę Clarisonica, już od dawna jest na mojej wish-liście;)
OdpowiedzUsuńMimo wysokiej ceny, naprawdę warto :)
OdpowiedzUsuń