niedziela, 8 lipca 2012

Naturalnie!

Witajcie!

Dawno mnie tutaj nie było. Powód jeden- studia, sesja. Dużo nauki, mało czasu.

Dzisiaj przychodzę z kilkoma sprawdzonymi przeze mnie sposobami naturalnymi sposobami na piękne ciało. Zapewne nic nowego nie wniosę, aczkolwiek warto o tym wspominać. 


Kawa- zawiera kofeinę, która ma działać na Nas pobudzająco, stymulująco. 
Ale nie o tym chcę pisać. Co możemy przyrządzić z kawy? 

Otóż PEELING !

Jak zrobić? 
Sposobów przygotowania jest bardzo bardzo dużo i każdy z nich będzie dla Nas dobry. 
Ja najczęściej wsypuję do naczynia dwie łyżeczki obojętnie jakiej kawy, zalewam gorącą wodą, między czasie zwilżam ciało i nakładam peeling. 

Kolejny sposób to połączenie kawy z żelem pod prysznic. Natomiast w tym przypadku najlepiej jakby był to słabo pachnący żel, gdyż połączenie zapachu kawy z mocnym zapachem żelu, może nie przypaść nam do gustu. 

Ponad to możemy połączy kawę, wodę i cynamon. (lub cukier) U mnie to odpada, gdyż nienawidzę zapachu, smaku cynamonu, a niestety on się wybija. 

Można również połączyć kawę z oliwą. /nie próbowałam/

Jeżeli pijecie kawę z tzw. fusami to jak najbardziej pozostałości możecie pozostawić na wieczorny peeling. 

Działanie:
Peeling należy raczej do peelingów gruboziarnistych, których ja jestem ogromną fanką. Działanie tego peelingu jest niezastąpione, nie kupicie nigdzie tak dobrego peelingu. Przede wszystkim jest naturalny, bez zbędnych chemikaliów, ściera znakomicie martwy naskórek, skóra po nim jest gładka, po prostu idealna. 
Jeżeli macie mocno przesuszoną skórę twarzy z widocznymi skórkami (a musicie szybko wykonać makijaż twarzy)- tutaj też w ruch może iść peeling kawowy. Musicie jedynie uważać,by delikatnie obnosić się z skórą twarzy. 
POLECAM! 



Oliwki- tj. oliwa z oliwek. O dobroczynnym działaniu oliwy z oliwek chyba nie muszę pisać. Między inny pomoże nam, gdy mamy podwyższony cholesterol.

Jeżeli chodzi o ciało i urodę, znam kilka zastosowań tego specyfiku. 

Pierwszy
Maseczka/maska na włosy. Na początku jak o tym przeczytał stwierdziłam, że nie mogłabym nałożyć oliwki na moje włosy, ale potem się przełamałam i polubiłam. 
Maseczka na włosy ma przede wszystkim wzmacniać włosy, nawilżać, regenerować. Regularne stosowanie jej może przywrócić naszym włosom witalność i blask.
Stosowałam ją na różne sposoby:
1. Podgrzana oliwa + olejek rycynowy
2. Zima oliwa + olejek rycynowy

Nie stosowałam jej solo, ale pewnie byłby taki sam efekt. Najlepiej lekko zwilżyć włosy, lub nałożyć maseczkę do spłukiwania, a na to oliwę z oliwek. Uwierzcie efekt nieziemski! Ja najczęściej zakładałam turban na włosy i szłam w tym spać, lub nakładam taki mix na cały dzień. Najczęściej jest to weekend. 

Oczywiście możemy dodać inne oleje- np. macadamia. Po prostu bawić się w mikstury, oczywiście z rozsądkiem, żeby efekt nie był wręcz odwrotny. 

Drugi

Peeling oliwkowo- cukrowy. Podgrzewamy oliwkę, moczymy dłonie, a następnie rozcieramy przez kilka minut cukier na dłoniach. Efekt- piękne, nawilżone, dłonie. Ja po takim zabiegu głaskam dłonie, bo nie mogę wyjść z podziwu jakie są gładkie. 

Trzeci

Pomoc paznokciom i skórką. Podgrzewamy oliwkę, wyciskamy odrobinę soku z cytryny, moczymy dłonie i ta część cytryny, która pozostanie po cytrynie wmasowujemy w nie paznokcie. Dłonie będą odżywione, paznokcie również i w dodatku działamy na skórki!


Cukier, można by pomyśleć, że jest on kompletnie nie potrzebny w kosmetyce, nic bardziej mylnego.

U mnie ma zastosowanie w postaci pasty cukrowej. Pasta cukrowa usuwa włoski na podobnej zasadzie jak wosk, lecz jest to wg mnie mniej bolesne i tańsze. 

Przepis, który na stosuję pochodzi od youtubowej dziewczyny- nissiax83
Otóż potrzebujemy 1/4 szklani cytryny, 1/4 szklanki wody, 2 szklanki (250ml) cukru. 
Do garnka wlewamy wodę, cukier, na końcu cytrynę. Wszystko dokładnie mieszamy, koniecznie na mały ogniu. Gotujemy tak ok. 25 minut, cały czas mieszając, musi powstać lekko bursztynowa, o konsystencji miodu pasta.
Przyda nam się cierpliwość, gdyż gotujemy na mały ogniu, cały czas mieszając!

Czekamy jak lekko ostygnie i przelewamy do innego pojemnika. 

Jak stosować? -jak wosk-
Nakładamy szpatułką, lub drewnianym nożem na miejsce, które chcemy pozbawić włosków i następnie przykładamy materiał jeansowy, lekko podgrzewamy w dłoni, aby materiał przylegał do skóry i odrywamy na tej samej zasadzie co wosk. 
Pasta niestety ma jeden minus, nie sprawdza się przy krótkich włosach, przynajmniej u mnie. 
Na początku myślałam, że po prostu mi nie wyszła, ale postanowiłam ją przetestować na siostry chłopaku (niczego nieświadomy królik doświadczalny). Nałożyłam ją na udo, chłopak posiada długie, ciemne włosy. Wyrwałam i ku mojemu zaskoczeniu każdy włosek został dokładnie zerwany! Duma mnie rozpierała! 
Ale spokojnie możemy ją zastosować na włoski przy wargach, lub przy brwiach, troszkę się pomęczymy ale warto. (ja stosuję na mamie) Na nogach mam zbyt duży obszar, aby bawić się w wyrywanie pojedynczych włosków. 

---


Inny naturalny sposób:
Olejek rycynowy na skórki, każdego wieczoru nakładam na patyczek kosmetyczny i rozsmarowuje go na skórki wokół paznokcia, nawilża je, przez co wyglądają bardziej estetycznie.
Dodatkowo olejek ten stosuję na rzęsy. Stają się mocniejsze i zdrowsze. Fajny zabieg w szczególności, gdy rzęsy dużo przechodzą po tak częstym stosowaniu tuszu. 

 W tej chwili nic nie przychodzi mi do głowy. Zabiegi powyżej stosuję z powodzeniem najczęściej. 
Wam również je polecam!

pozdrawiam,
ewa



2 komentarze: