czwartek, 1 marca 2012

Bourjois- płyn micelarny

Witam,

dzisiejsza recenzja będzie dotyczyć płynu micelarnego firmy o szumnej nazwie Bourjois (czyt. borżua- piszę, ponieważ sama mam problem z wymową tej nazwy).


Skusiłam się na ten płyn ponieważ skończył się mój ulubiony żel micelarny z biedronki. Zakupiłam go w Rossmanie w cenie 13 zł. 
Wielką fanką płynów micelarnych nie jestem i nie szaleję na ich punkcie. 
Cechy jakie oczekuję od specyfiku oczyszczającego moją twarz to- nie podrażnia, dobrze oczyszcza, nawilża. 
Więcej mi nie trzeba. Nie jestem wybredna.

Nie jest to mój pierwszy płyn micelarny ale chyba jeden z najlepszych.
Dobrze oczyszcza twarz,nie pozostawia tłustego filmu na twarzy, nie podrażnia przy zmywaniu makijażu oczu. Jest bezzapachowy, co myślę, że jest plusem. Dodatkowo jest bezalkoholowy- co oznacza, że nie wysusza i nie powinien podrażniać. Jest delikatny, jednocześnie skuteczny. Pozostawia uczucie świeżości na twarzy. 

Nie wiem czy zakupię jeszcze raz. Kiedyś na pewno, aczkolwiek pozostaję fanką biedronkowego żelu micelarnego. 

Osobiście polecam! 

pozdrawiam,
ewa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz