poniedziałek, 28 listopada 2011

Przebarwienia krok 1

Hej!

Dzisiejszy temat poświęcam przebarwieniom, głównie potrądzikowym. Niestety ja nabawiłam się takich po stosowaniu leku z izotretinoiną. (w moim przypadku był to izotek). 
Sama biję się w pierś za 'wyciskanie', ale teraz już nic nie zrobię. W 100% nie mogę powiedzieć, że tylko i wyłącznie po wyciskaniu zostały mi przebarwienia. 

Walka z przebarwieniami jest bardzo trudna, szczególnie jeżeli chodzi o przebarwienia po trądziku. Natomiast jeżeli chodzi o po słoneczne przebarwienia czy po stosowaniu antykoncepcji (brązowe plamy) walka jest trochę łatwiejsza. 

Po odstawieniu leku, odczekałam znaczny czas, aby móc zastosować jakiś lek na przebarwienia. 
W moim przypadku była to Neostrata HQ Lightening Gel .


Żel zamówiłam na allegro- od osoby przebywającej w USA. Koszt to ok. 170 zł- dość sporo. Niestety na stronie producenta nie był on dostępny i po napisaniu maila z zapytaniem o dostępność produktu, niestety nie byli mi wstanie powiedzieć czy będzie on jeszcze dostępny.

Więcej na temat działa produktu dowiecie się ze strony KLIK .

Od siebie mogę dodać, że mi niestety niewiele pomógł ten żel. Może delikatnie rozjaśnił mi przebarwienia, ale nie jest to jakoś bardzo widoczne. 
Przy stosowaniu żelu skóra bardzo delikatnie się łuszczyła, ale nie jest to uciążliwe. 
Żel stosowałam rano i wieczorem. Nie nadaje się pod podkład, ale to raczej logiczne. 

Co mogłabym jeszcze dodać? Nie jestem zawiedziona tym produktem, gdyż wiem, że takie przebarwienia znacznie trudniej zredukować i nie mogę zrazić się do pierwszego zastosowanego produktu, który zastosowałam. 
Wydaje mi się natomiast, że produkt sprawdzi się przy brązowych plamach. 

Ja szukam dalej produktów na przebarwienia- między innymi zakupione kwasy są kolejnym krokiem z walką.

Póki co staram się pozostać przy żelach, kremach, kwasach itp. Potem będę myślała o mikrodermabracji, laserach i innych. Niestety są to dość drogie (poza mikroder.) zabiegi, na które w tej chwili mnie nie stać. 
Marzy mi się cosmelan i myślę, że zapracuję sobie na niego w wakacje. 

To chyba na tyle,

ewa


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz